środa, 5 czerwca 2013

Rozdział 15

No i chuj, że nie było tej 10 komentarzy, ale mi się nudzi xD
_________________________________________________________________________________

Liam'a i Zayn'a, którzy siedzieli w zabawkowych samochodzikach rajdwoych i ścigali się po całym sklepie.
-Ja pierdolę, co za duże dzieci! - zaczęłam się śmiać.Podeszłam do kasierki.
-Ile oni mają lat? - zaciekawiła się.
-Te dzieci? - zapytałam - Ten czarny ma 20, a Liam 19, ale za parę dni dojdzie do 20.
-Nieźle wyglądają. - powiedziała.
-Niestety oboję zajęci. - uśmiechnęłam się. Zmierzyłam krokiem ku pędzocemu Liam'owi i rzuciłam się za nim w niewielkie miejsce z tyłu.
-Ej to ja z Lou też tak chcę!- oburzyła się Amy.
-Dobra Liam, ogarniamy? - zapytał go Zayn.
-Ja chce się pobawić! Ale e tam. - rzucił. - Wiesz że będą niedługo rajdy? Wezme udział, a ty? - zapytał mulata.
-No pewnie! - powiedział entuzjastycznie.
-Aha. - skomentował Niall.
-Poproszę tego dużego pluszowego misia. - powiedziałam do sprzedawczyni wskazując na miśka.
-Uuuu to dla mnie?-podniecił się brunet.
-Chciałbyś. To dla siostry. - wystawiłam mu język.
-Ooo zazdroszczę jej. - oburzył się.
-Nie masz czego. - pokazał mu język. -Zaraz po imprezie lecę na dwa tygodnie do Polski na jej urodziny. - uśmiechnęłam się szeroko. Zapłaciłam za miśka.
-Chodźcie. - rzuciłam - Rozdzielamy się co do prezentów.
-Ja biorę Amy! - wskazał Liam szatynkę.
-Okey to ja Lou!-zmrużyłam oczy, mrożąc również spojrzenie mojej przyjaciółki.
-Zayn. - powiedział Li.
-Harry i Niall'er. - wyszczerzyłam się.
-No to za 2 godziny tutaj? - zapytałam. Skinięcie głowami.Poczekałam, aż Liam z resztą się oddalą.
-Ej co ja mogę mu kupić? - zapytałam Lou.
-Cóż chce wziąć udział w tych rajdach to może bilet? - uśmiechnął się.
-Dobra bilet. - zapisałam na kartce. - A coś takiego wiecie. - zaczęłam się plątać.
-Cóż. - zaczął Niall'er. - Żarcieeee.
-Żarcie na prezent urodzinowy jest przereklamowane. - chłopak posmutniał. - Ale będzie do jedzenia tam coś.  -pocieszyłam go.
-Cóż on tylko o jednym myśli. - zaczął loczek. - To może jakąś figurkę? - spojrzał na mnie zawadiacko.
-Harry ty popieprzony zboczchu. Tylko o jednym myśli. - szturchnęłam go w ramię.
-No co :D - zaczął się śmiać.
-Gówno 1:0 dla mnie. - zażartowałam. Lokowaty obrócił to w żart jak reszta. Zresztą był to przekaz
-Dobra,dobra bez takich. - ogarnął Horan.
-NO ale ja się na poważnie pytam co mu kupić, a ten mi kurde wyjeżdża z jaką zboczoną figurką XD
-Harry, ogarnij się. Żadnych zboczonych wystarczy, że ma laskę zboczoną. - jebnął Tommo.
-Tomlinson. Mam cię przeciągnąć po tym chodniku? - zagrzmiałam na niego spojrzeniem.
-Jak mnie dogonisz to proszę cię bardzo. - uśmiechnął się.
-Ej no spinajcie dupy z tymi prezentami bo ja chce jeść. - Horan znów ogarniał nas.
-Więc zapytam ostatni raz. - spojrzałam na Louis'a i Hazzę. -Co mu kupimy. Bilet i co jeszcze?
-Hmmm może...-zaczął Niall'er. - Słuchawki?
-Zepsuje - dopowiedział Hazza.
-Boże, ale psuja z niego xD - rzuciłam. - A może album Flo Ridy?
-Dobry pomysł. I do tego jakiś jeszcze skromny prezent. - powiedział Tommo.
-Już mam pomysł, ale tajemnica!

5 i Next


Rozdział 16 będzie pisany z 2 perspektyw ;D

8 komentarzy:

Szablon by S1K