wtorek, 13 sierpnia 2013

Rozdział 31 - WSTĘP.

-Panie Payne proszę nie zamykać oczu! - krzyczała kobieta do w pół przytomnego bruneta.
-Alexsis. - wyszeptał.
-Nic proszę nie mówić, nie zamykać oczu. - mówiła kobieta.
-Szybko do karetki z nimi! - krzyczała.
Liam zamknął oczy a jego głowa machnęła się na boki gdy go wsadzili do karetki.

***Amy***
Przerzucałam kanały podczas gdy Lou i reszta poszli na imprezę. Ja siedziałam w domu. Nie miałam ochoty nigdzie wychodzić zwłaszcza po całej akcji. W dłoni trzymałam kubek z ciepłą herbatą i popijałam chwila gorący napój. Przeglądając kanały zostawiłam na wiadomościach.
-Z ostatniej chwili! Przed klubem *** doszło do strzelaniny. Dwie osoby ranne. Kobieta o danych Alexsis Croft jest w stanie krytycznym oraz Liam Payne znany ludziom z One Direction. Stan chłopaka jest opanowany, ale do tej pory nie wiadomo czy jego narzeczona i dziecko przeżyją.  - wyplułam natychmiastowo herbatę zalewając swoje ciuchy. Wystraszona zadzwoniłam szybko do Louis'a.
-Lou, gdzie jesteś?! W wiadomościach mówili, że Li i Alex są ranni, co się stało?
-Nie wiem tak szybko wyszli z klubu zabrałem chłopaków i popędziliśmy za nimi, ale było już po wszystkim. Jestem w drodze do szpitala, ubierz się zawiozę cię. - powiedział. Szybko narzuciłam na siebie coś normalnego i wyszłam przed dom. Akurat podjechał Louis więc wspięłam się na siedzenie pasażera i zapięłam pas. W ozach chłopaka dostrzegłam łzy.
-Loui nie płacz. Będzie dobrze. - wyszeptałam i przytuliłam go.On tylko odetchnął i pojechał prostą drogą do szpitala

***Harry-szpital***
-Doktorze co z nimi? - zapytałem w pośpiechu.
-Stan pani Croft jest bardzo ciężki, ale wyjdzie z tego ale ciąża jest zagrożona.Natomiast pan Payne już jutro powinien się wybudzić. Przeszła ich ciężka operacja jak wyjmowaliśmy kule.  - spisał coś na karcie. - Przepraszam spieszę się na oddział.
-A czy można ich odwiedzić?
-Tak ale nie długo. Naprawdę przepraszam. - powiedział lekarz.
-Naturalnie. - powiedziałem i zmarszczyłem brwi.
Usiadłem obok Zayn'a i reszty i nerwowo pomyślałem: "Co teraz będzie?"

***
 So sorry że krótki, ale tak musiało to wyglądać, bo to wstęp do drugiej części :)
Komentujcie szkraby ;*

6 komentarzy:

Szablon by S1K