Jestem Alex Croft. Może wam się moje nazwisko kojarzyć z wieloma rzeczami, ale ja jestem jedyną osobą o taki imieniu i nazwisku. Alex we własnej osobie. Zacznę od tego, że moi rodzice mieszkają w Polsce, a osiągnęłam wymarzoną 18 i udałam się do Londynu. Angielski umiałam perfekcyjnie jak na Polkę, al może dlatego, że mam korzenie po tacie, który jest Anglikiem. Jednak zamieszkał z moją mamą, może kiedyś przylecą tutaj do UK i do mnie chociaż znając moją mamę raczej zostaną w Polsce, a ja jednak ruszyłam w świat. Szukałam szczęścia.Ale co ja rozumiem przez słowo szczęście? Każdy spostrzega je inaczej. Ja na przykład chcę znaleźć miłość i przeżyć przygodę, która być może będzie niebezpieczna a zarazem taka, że do końca życia jej nie zapomnę i będę wspominać ją zza życia. Lecę właśnie samolotem mijając Polskę, a zmierzając ku nowemu skrawku życia. Słuchałam muzyki. Bardzo lubiłam zespół Nirvana albo Room94. U siebie w domu kiedyś słuchałam tylko tego, bo tak wychowała mnie moja starsza siostra.Na tych piosenkach.Dlatego nie słuchałam innych wykonawców czy zespołów, ponieważ nawet nie wiedziałam czy jakieś istnieją. Nie wiedziałam co się dzieje, znałam może tylko 2 zespoły z ponad tysiąca albo i więcej. Było to smutne?Przykre? Chyba tak. Może dlatego właśnie wyrwałam sie z Polski. Chcąc odkryć prawdziwe życie. Przeglądąłam moje czerwone paznkocie i uśmiechając się na wspomnienie co mnie czeka. Podrapałam się lekko w okolicach nosa i czekałam, aż stewardessa ogłosi te słowa, że już lądujemy. Jedno z moich celów byłoby spełnione. Czułam się teraz jak jasnowidz, bo tak jak chciałam osoba powiedziała, że lądujemy.Zachować spokój i bla bla bla. Najważniejsze to lądowanie, bezpieczne oczywiście.Gdy samolot zatrzymał się szybko odpięłam pasy, chwyciłam bagaż i czekałam aż drabinki wysuną się do końca, bym przypadkiem zaraz nie zaliczyła porządnej gleby. Szybko i spokojnie zeszłam z podestu u górze i spojrzałam na czyste,przejrzyste niebo.Słońce świeciło, a ja zmierzałam jak już mówiłam ku nowemu życiu
Co sądzicie? Fajny początek?
Co sądzicie? Fajny początek?
zapowiada się fajnie :p dodasz coś dziś proszee :) moim zdaniem będzie genialnyy <3 ;)
OdpowiedzUsuńTzn, nie wiem czy dziś mi się uda, bo przyjaciółka do mnie wpada, ale jutro to na 100% będzie :) <3
UsuńZapowiada się ciekawie :) Szkoda, że jest tak mało blogów o Liamie, ale cieszę się, że tu trafiłam :D
OdpowiedzUsuń